A może lekcje angielskiego z nativem?
Czy także zdarzyło ci się zadać to pytanie? Chcesz się uczyć angielskiego i rozważasz naukę z tzw. „native speakerem”? Od lat dziewięćdziesiątych trwa w Polsce moda na zajęcia z native speakerami. Są one uznawane za bardziej prestiżowe i w ogólnym przekonaniu lepsze.
W mojej szkole, którą prowadzę już od 20 lat, też często słyszę takie prośby. Próbowałam nawet odpowiedzieć na nie zatrudniając native speakerów, ale nie przyniosło to pozytywnych efektów, głównie z powodu braku dobrze wykształconych nativów – nauczycieli. A sama znajomość języka, bez odpowiedniej wiedzy filologicznej i metodycznej nie wystarcza do jego skutecznego nauczania.
Oprócz zachwycającego akcentu native speaker zwykle nie oferuje nic więcej. Zazwyczaj nie planuje kursu, rzadko też przygotowuje się do zajęć, po prostu idzie na żywioł, wybierając tematy losowo. Często nawet zdarza się, że native przychodzi na lekcję i pyta: no, to o czym chciałbyś dziś porozmawiać?
Taki kurs jest chaotyczny i nie zapewnia oczekiwanego postępu. Dlatego od lat namawiam klientów do zajęć z Polakiem i tłumaczę, dlaczego polski lektor zazwyczaj lepiej się sprawdza w nauce angielskiego.
Oto lista czterech najpopularniejszych opinii o native speakerach.
Mit 1 – Native zna angielski dużo lepiej niż polski lektor.
Jak zwykle, to zależy.
Czy przeciętny Polak zna język polski lepiej od wykształconego filologa? Polski lektor, absolwent anglistyki, zna język angielski na poziomie zaawansowanym, odpowiadającym egzaminowi Cambridge Certificate of Proficiency in English. Badania wykazują, że tylko ok 5% Brytyjczyków zdałoby ten egzamin! Zdecydowana większość Anglików nie zna tylu słów i tak zaawansowanych konstrukcji gramatycznych.
Podejrzewam więc, że większość dobrze przygotowanych anglistów zna język lepiej niż przeciętny Brytyjczyk. A wykształconego nauczyciela native speakera w Polsce niezwykle trudno jest znaleźć (szukałam – nie znalazłam!). Native speaker, przygotowany do prowadzenia zajęć powinien mieć zdany egzamin CELTA lub DELTA, który weryfikuje jego wiedzę lingwistyczną oraz metodyczną.
Mit 2 – Z nativem szybciej się nauczę, bo będę ciągle mówił po angielsku.
W mojej opinii szybciej nauczysz się z polskim lektorem, a to z dwóch powodów:
1. Nauczyciel filolog zna metodykę nauczania, zna procesy przyswajania wiedzy i wie, JAK pomóc uczniowi, by ten rozwijał swoją znajomość angielskiego.
2. Polski lektor zna również język polski, co jest ogromnym atutem. Znając obydwa języki może ci wyjaśnić, DLACZEGO popełniasz jakiś błąd, bo jest to na przykład kalka z języka polskiego.
Możliwość porównania tych dwóch systemów językowych daje ogromne możliwości zwrócenia uwagi na pewne niuanse. Native powie ci, jak się coś po angielsku mówi, ale nie wyjaśni ci dlaczego i nie odniesie się do twojego języka ojczystego. A poza tym, przecież polski lektor też może rozmawiać z tobą tylko po angielsku, prawda?
Ja z reguły na zajęciach mówię tylko po angielsku, ale w sytuacji podbramkowej, mogę wyjaśnić jakiś szczegół po polsku, co rozwiewa wątpliwości i zajmuje mniej czasu. Większość nativów prowadzi swobodne konwersacje, ale bez komentarza językowego. Często nawet nie poprawiają błędów, a nawet jeśli poprawiają, to nie wyjaśnią ci, skąd ten błąd wynika i dlaczego mówi się tak, a nie inaczej.
Mit 3 – Native z automatu wie, jak nauczyć cię swojego języka.
Niestety, tak nie jest.
Tak jak większość Polaków nie umiałaby nauczyć obcokrajowca polskiego.
Dużym problemem jest fakt, że większość nativów uczących w Polsce nie jest z wykształcenia nauczycielami. Są to najczęściej zwykli Brytyjczycy lub Amerykanie, którzy przyjechali do Polski z różnych powodów i dorabiają ucząc języka. Nie posiadają jednak do tego właściwego przygotowania językowego, ani metodycznego.
Znam wielu takich nativów, którzy są zatrudniani przez renomowane szkoły językowe. Szukając nativa do mojej szkoły spotkałam lekarza, elektryka i sprzedawcę. Zastanów się chwilę i zadaj sobie pytanie: Czy rzeczywiście chciałbyś, żeby elektryk uczył cię języka? Albo pan Bronek ze sklepu na rogu?
Mit 4 – Native ma lepszą wymowę.
W wielu wypadkach to prawda.
Native ma bardziej naturalną wymowę, ale nie zawsze tą standardową. Zależy, skąd ów native przyjechał, bo często mówi on swoim lokalnym dialektem lub ma dziwny akcent i ciężko jest go zrozumieć.
Prawdą jest też, że nie każdy polski lektor ma świetną wymowę. Chociaż dobrze wykształcony anglista powinien mówić poprawnie, na studiach musi bowiem zdać dość trudne egzaminy z fonetyki i wymowy. Jeśli jednak masz jakiekolwiek wątpliwości warto przed podjęciem kursu dopytać o szczegóły, np. doświadczenia zagraniczne lektora. W dzisiejszych czasach wielu lektorów spędziło jakiś czas w krajach anglojęzycznych, można o to zapytać.
Dobry lektor będzie poprawiał twoją wymowę, zwracając uwagę na różnice fonetyczne. Zawsze też można osłuchać się z żywym językiem w ogólnie dostępnych serwisach internetowych do nauki angielskiego.
Kiedy więc przyda się native?
Zajęcia z nativem mogą być pomocne, jeśli:
- jesteś na zaawansowanym poziomie (B2), zależy ci na ćwiczeniu konwersacji lub tzw. „small talk”, nie oczekujesz planu zajęć tylko rozmowy
- potrzebujesz rozwinąć słownictwo z jakiegoś zakresu, szczególnie w środowisku biznesowym. Dobrze jest wtedy znaleźć nativa z doświadczeniem w twojej branży, wtedy nauka będzie najskuteczniejsza.
- jeśli wybierasz się do kraju anglojęzycznego. Wtedy native pomoże ci osłuchać się z autentycznym brzmieniem języka z tego regionu oraz może być źródłem wielu ciekawych informacji o tym miejscu.
Dobrym rozwiązaniem może się też okazać tzw. system mieszany, czyli jedna godzina tygodniowo zajęć z polskim lektorem oraz jedna godzina konwersacji z nativem. Polski lektor wyjaśni wszystkie problemy i wątpliwości a native pomoże nabrać płynności wymowy.
Bardzo polecam też zagraniczne obozy językowe. Po pierwsze, wyjeżdżasz na tydzień lub dwa, odrywasz się od rzeczywistości i dostajesz dwa w jednym, czyli wakacje + naukę. Do tego działa zasada immersji, czyli otaczasz się językiem w jego naturalnym środowisku, co bardzo sprzyja nauce. Poza tym kursy w Anglii są zazwyczaj prowadzone przez wykwalifikowanych nauczycieli EFL. (Teaching English as a Foreign Language)
Uwaga na fałszywych nativów.
I na koniec uwaga – nie każdy native jest nativem.
Native speaker to ktoś urodzony w kraju anglojęzycznym, dla kogo angielski jest językiem ojczystym. Niestety, często okazuje się, że ktoś podaje się za nativa, a tak naprawdę urodził się na Filipinach, w Pakistanie lub w Ameryce Południowej. Szczególnie dużo takich „native speakerów” można znaleźć w Internecie, w różnych serwisach do nauki angielskiego.
Ja raz nawet spotkałam „nativa” ze Szwajcarii, i nie chodziło o język niemiecki, tylko angielski .
Oczywiście, człowiek mógł się urodzić w Anglii i posługiwać się angielskim jako dziecko, ale jeśli od wielu lat mieszka już w Szwajcarii, studiował po niemiecku, to jego znajomość angielskiego nie rozwija się, tylko pozostaje na etapie słownictwa dziecięcego. Warto zadać sobie pytanie, czy zajęcia z takim nativem będą wartościowe.
Jeśli więc zależy ci na zajęciach z prawdziwym nativem, sprawdzaj dokładnie, skąd pochodzi i jakie ma kwalifikacje. Lekcje on-line z doświadczonym nauczycielem z USA lub Wielkiej Brytanii są drogie, oscylują pomiędzy 25 a 40$ za godzinę, ale warto zapłacić więcej za dobrej jakości zajęcia.
Podsumowanie
Podsumowując, jeśli chcesz się NAUCZYĆ angielskiego w sposób uporządkowany polecam dobrego polskiego lektora, który posiada także wiedzę metodyczną. Zwykle jego znajomość języka jest wystarczająca do prowadzenia zajęć lub konwersacji nawet na zaawansowanym poziomie, a do tego zna cała dydaktykę nauczania języka obcego. Jako osoba dwujęzyczna, będzie w stanie wyjaśnić ci, skąd biorą się twoje błędy i jak ich unikać. Zwróci ci także uwagę na pewne różnice w tych dwóch systemach językowych.
Jeśli natomiast jesteś na poziomie przynajmniej B2, nie oczekujesz niczego poza luźną konwersacją, chcesz rozwinąć płynność mówienia, szczególnie interesuje cię konkretna branża, lub wybierasz się do kraju anglojęzycznego, możesz wybrać native speakera. Zalecam jednak wcześniej sprawdzić jego kwalifikacje i doświadczenie.